Zbrojenie wykonane
Witamy niedzielnie!
Dzisiaj zdjęcia z wczorajszych postępów:
Niestety zabrakło odwagi żeby wspiąć się na sam szczyt i pokazać skosy z góry, więc widoki tylko z drabiny
Pozdrawiamy!
Witamy niedzielnie!
Dzisiaj zdjęcia z wczorajszych postępów:
Niestety zabrakło odwagi żeby wspiąć się na sam szczyt i pokazać skosy z góry, więc widoki tylko z drabiny
Pozdrawiamy!
Dzisiaj będzie krótko i treściwie. Pragnę poinformować, iż skoro świt ruszyły prace związane ze zbrojeniem stropodachu. Podobno deski rano były tak oszronione, że trzeba było się nawzajem asekurować przy pomocy liny, ale co to dla naszej ekipy hehe Już wiemy gdzie dokładnie będzie okno dachowe w łazience i wyłaz na strych. Ku wielkiemu zaskoczeniu o 16.30 wszyscy pracujący zjawili się oznajmiając, że już skończyli. I tym sposobem pozostaje jeszcze dopiąć wszystko na ostatni guzik, m.in. obić wkoło i można zacząć myśleć o betonie.
I jeszcze wiadomość dla Idaredowiczów: zmieniliśmy wymiar wyłazu na strych: 120x70. Dodatkowo zmienione zostało jego położenie. Będzie równolegle do ścianki z wejściem do sypialni i pokoju, a nie prostopadle - tak jak jest w projekcie. Będzie się więc rozkładać w stronę garderoby (z sypialni), a nie wzdłuż korytarza. Ta zmiana jest spowodowana tym, że będzie wygodnie wychodzić w tym miejscu, gdyż będzie bliżej szczytu i nie będziemy uderzać głową - mamy nadzieję
Pozdrawiamy!
Witamy cieplutko w ten zimny jesienny wieczór!
Dziś rano na termometrze -5 stopni, ale my się nie dajemy, tylko ostro działamy i jutro z samego rana ruszamy ze zbrojeniem. Dzisiaj jeszcze ostatnie przygotowania i trochę porządków, zarówno w środku, jak i na zewnątrz. Po południu słońce tak pięknie wpadało do domku, że nie można było się oprzeć i nie zrobić kilku zdjęć, które wprawdzie nie oddają w pełni uroku, ale zawsze to coś.
Wejście do salonu:
I od środka:
Łazienka na parterze:
Klatka schodowa i kawałek okna z kuchni:
I poddasze - sypialnia:
Wyjście na balkon z sypialni:
Łazienka:
Do wieczora wszystkie szalunki na słupy w ściance kolankowej były już gotowe i poskręcane:
Najniższa ścianka kolankowa w pokoju nad garażem:
Dziękujemy wszystkim odwiedzającym oraz Tym, którzy nas wspierają i trzymają za nas kciuki
Niestety jeszcze nie u nas, ale u naszych Rodziców. Czas biegnie nieubłaganie i już mamy jesień, co dla gospodarstw oznacza intensywne prace Z tego właśnie powodu na budowie nic się nie działo ani wczoraj, ani dzisiaj. Trzeba się jakoś odwdzięczyć za pomoc i poratowanie z każdej sytuacji - chociaż w taki sposób.
Na sobotę wstępnie planowane jest zbrojenie. Oby tylko pogoda dopisała
Pozdrowienia!
Tak wysoko to jeszcze nie byliśmy A wszystko za sprawą dalszych szalunków pod laną płytę skośną. Zapraszamy na fotorelację i obejrzenie pięknych widoków ze szczytu, na które prowadzą owe schody:
Ale po kolei - najpierw poddasze:
Przód domku:
Tył:
Powoli do góry, czyli widoki z drabiny:
A to już po wyjściu na sam szczyt:
I jak się podoba?
Czy Wy też macie problem z szybkością dodawania zdjęć?
Pozdrawiamy!!!