Serio..? Nie, no błagam!!!
Witajcie Kochani!
W niedzielę zawitaliśmy z wielkim utęsknieniem na budowę żeby zrobić skrupulatny spis wszystkich gniazd, włączników i innych tego typu akcesoriów w celu ich zakupu. Każde pomieszczenie zaliczone, wszystko spisane - jest pięknie.
Aż do dziś... Podliczam, kalkuluję i sumuję. Nie, no po prostu szaleństwo! Komu się zachciało tyle pstryczków ja się pytam..?! Końcowy wynik powalił mnie na kolana i całe popołudnie próbuję się pogodzić z wydatkiem pod tytułem ,,akcesoria do instalacji elektrycznej".
A myślałam, że już nic mnie przy budowie nie zaskoczy.
Albo przynajmniej nie aż tak!
Albo przynajmniej nie negatywnie.
No dobra, tyle udźwignęliśmy, więc i masę pstrykającego plastiku też damy radę