Kolejny tydzień na budowie za nami...
Hej, hej!
Jak tam Bobki w słoneczną niedzielę???
Miniony tydzień nie przyniósł nam wielu nowości na budowie. Jednak o naszych niewielkich dokonaniach pragniemy Was poinformować żeby nie było, że się nic nie dzieje hehe
Po pierwsze nasze Bobki zajęły się tymi niezbyt estetycznie wyglądającymi rurami od wymiennika ciepła w salonie:
Po drugie - drzwi do piwnicy dwukrotnie pomalowane:
Po trzecie - nie mogłam znieść widoku niesamowicie brudnych okien, przez które ilość światła słonecznego wpadającego do domu była znikoma. Niestety nie udało się umyć wszystkich nawet na parterze, ale będzie to zajęcie na inny czas. Zdecydowanie najgorszym było okienko z piwnicy, na którym znajdowały się resztki zaschniętego betonu.
Myślę, że utrzymanie w czystości okien w tym kolorze będzie w miarę do ogarnięcia. Póki co nie jest idealnie z racji ilości niebywałych ilości kurzu i różnego rodzaju pyłów, które ,,wychodzą" po wyschnięciu, ale myślę, że kilkakrotne mycie całkowicie wykluczy ten problem i do przeprowadzki już będzie błysk idealny
No i jeszcze mamy więcej gruzu na dojeździe do budynku gospodarzcego:
Aha! I jeszcze jedno! Wokół tarasu mamy rozłożoną matę:
To chyba tyle u nas na dziś. Teraz idę się inspirować na Wasze blogi