Dachowe rozmyślania, czyli pierwsza myśl najlepsza
Tak bardzo chcielibyśmy już mieć dach na naszym domku, że czasami żartujemy, że nie ważny będzie rodzaj pokrycia, ważne żeby po prostu było hehe
Nie przypuszczaliśmy, że wybór dachu to taka trudna sprawa. Od samego początku nieśmiało myśleliśmy o panelu dachowym i z tą myślą została przygotowana więźba, która czeka aż do teraz. Potem zaczęliśmy się składniać ku dachówce. Bo ładna, trwała i w ogóle ekstra... W takim wypadku trzeba by jednak wzmacniać więźbę, żeby nic nie popękało i żadne przykre niespodzianki nas nie spotkały w przyszłości. Wybraliśmy nasze typy i czysto orientacyjnie nam je wyceniono.
Z biegiem czasu zaczęliśmy jednak się obawiać czy wymiary więźby będą wystarczające, czy nam jej wystarczy, czy to nie za dużo ciężaru... I tym sposobem doszliśmy do wniosku: A może by tak jednak blacha na rąbek??? Czyli wróciliśmy do punktu wyjścia i naszego pierwszego typu Obecnie jesteśmy na etapie wycen i chyba już zostaniemy przy tym wyborze. Mamy nadzieję, że kończąc ten sezon budowlany będziemy mogli się cieszyć SSO