Ciekawość babska nie zna granic :D
Dziś przy okazji kolejnych porządków na budowie zapadła decyzja - muszę wyjść na płytę skośną i zobaczyć wszystko z góry! Po prostu nie mogłam już dłużej się zastanawiać i wyciągać szyi z drabiny jak żyrafa żeby cokolwiek zobaczyć u góry hehe Pocieszającym faktem było dla mnie to, że dom rodzinny jest niedaleko i jeśli nie zejdę na dół, to ktoś zacznie się martwić i przyjdzie mi z pomocą. Na szczęście nie było takiej potrzeby! Powiem więcej - nawet udało mi się polać płytę Widoki są niesamowite i nawet wiatr u góry bardziej odczuwalny! Zobaczcie sami jak to wygląda:
Tył:
,,Okno" dachowe w łazience:
To będzie komin główny:
Kominy wentylacyjne:
Wyłaz na strych:
Najdłuższa część skosu nad garażem z przodu:
Przód:
Balkon z góry:
I jakie wrażenia?