Widok na stropodach
Niestety tylko na część płaską i to z drabiny Następnym razem postaram się wyskrobać wyżej i popatrzeć na wszystko z góry, na razie zabrakło mi odwagi. Wyjść to jeszcze nic, tylko obawiam się, że nie zejdę w dół i trzeba będzie wzywać straż pożarną jak do kota na drzewie hehe W polewaniu troszkę pomaga nam pogoda:
Kominy wentylacyjne:
I komin główny:
Jak widać - pogoda u nas typowo jesienna. Na szczęście nam w tej chwili to już nie przeszkadza. A jak u Was? Przeglądając Wasze blogi nie da się ukryć, że wiele z Was martwi się żeby zdążyć ze wszystkim co zaplanowane przed zimą. Będzie dobrze - trzymamy kciuki, żeby także prace u Was zostały wykonane na czas. Powodzenia Drodzy Blogowicze!