Przerwa przymusowa
Dzisiaj (a właściwie wczoraj, bo już jest po północy) pomimo pełnej gotowości i ogromu chęci za wiele nie udało się zrobić. Od rana może ze 3 godzinki, a potem wszyscy się rozjechali ze względu na nieustający deszcz.
Liczymy na szybką poprawę pogody i że domek dalej będzie rósł ![]()
Dzisiaj była także dostawa materiałów (--> koszty).

























Komentarze