Ooooł! Mamy problem..!
Witajcie Drodzy Blogowicze!
Przy okazji załatwiania dokumentacji potrzebnej do budowy budynku gospodarczego, zauważyliśmy spore nieścisłości pomiędzy tym, co mamy na planie zagospodarowania działki a rzeczywistością.
Zostaliśmy poinformowani, że skrzynkę z prądem będziemy mieć pod koniec marca, a tu ani widu, ani słychu Będąc na działce chcieliśmy dokładnie (o ile oczywiście w miarę możliwości się da) określić jej lokalizację. No i stoimy z tą mapą w ręku, patrzymy... I co?
A no to, że sytuację mamy mniej więcej taką jak na poniższym zdjęciu (no może nieco przerysowaną). Mianowicie - koniec naszego zjazdu jest na wprost drzwi wejściowych, czyli jakby powiększony, a tym samym skrzynka jest w mostku. Jak wynika z pomiarów z innej mapy - skrzynka powinna znajdować się tuż przy końcu zjazdu, czyli ok. Oczywiście wiele nie myśląc wsiedliśmy w samochód i pojechaliśmy do PGE. Wspólnie doszliśmy do wniosku, iż nie wiadomo co jest przyczyną błędu: zła lokalizacja zjazdu czy może domu?
Udało się nam skontaktować z projektantem przyłącza, który poinformował nas, że jeśli chcemy zupełnie zmienić lokalizację skrzynki to musimy przejść wszytsko od nowa i zdobyć nowe pozwolenie na budowę oraz pokryć koszty dotychczasowych prac grupy wykonawczej, bo to nie z ich winy. Pan poinformował nas, że sprawa może się rozgrywać o jakieś 0,5 metra, które może być grubością kreski na mapie.
Oczywiście ani staranie się o wszystko jeszcze raz, ani przebudowa mostka nas nie zadowala. Póki co chcemy określić o co tak naprawdę chodzi i w tym tygodniu ma nas odwiedzić Pan Geodeta.
Trzymajcie kciuki za pozytywne zakończenia całej tej sytuacji!!!